klasztor

Modlitwa jest wzniesieniem umysłu do Boga. Na modlitwie Bóg nie zważa tylko na słowa proszącego, lecz także patrzy na serce modlącego się. -św. Bonawentura z Bagnoregio

Historia klasztoru

Wśród franciszkańskich domów zakonnych w Polsce klasztor w Horyńcu należy do grupki najmniejszych i niepozornych. Jego zaś położenie z dala i na uboczu od głównych szlaków komunikacyjnych sprawiło, że jest on prawie zupełnie nieznany szerszemu ogółowi. Mała wiejska miejscowość, w której leży klasztor, oraz uboga, piaszczysta, prawie pierwotna okolica nie wywarły ani dawniej, ani obecnie silniejszego zainteresowania. Nic zatem dziwnego, że klasztor horyniecki, mimo swego dwusetnego blisko istnienia, nie posiada żadnego naukowego opracowania.

Przed kilku laty, w latach 1947-50, byłem przełożonym klasztoru w Horyńcu i jednocześnie administratorem tamtejszej parafii. Dzięki temu miałem możność dokładnie zaznajomić się z kościołem i klasztorem oraz z całokształtem tamtejszych warunków. Zaznajomiłem się także z jego przeszłością w związku z przeprowadzoną przez klasztor w latach 1949-50 restauracją kościoła. Zebrane wiadomości poszerzyłem, uzupełniłem z informacji zasięgniętych od miejscowych starszych ludzi i z własnych obserwacji. Obserwacje i badania prowadziłem osobiście i wówczas dla własnej wiadomości i dla chęci dociekania prawdy o przeszłości miejsca swej pracy. Później jednak wzgląd na dobro samego klasztoru i na korzyści płynące stąd dla całej prowincji zakonnej skłoniły mnie do podjęcia niniejszej pracy. Starałem się w niej przedstawić obraz dziejów klasztoru od jego powstania aż do chwili obecnej, jaki zdołałem odtworzyć na podstawie dostępnych źródeł i własnych badań. Obraz ten na pewno nie będzie wszędzie wyraźny i dokładny, ale stanie się zarysem i pierwszym szczeblem dla późniejszych badań o przeszłości tej zakonnej placówki. Dlatego też praca niniejsza nie rości sobie wcale prawa do kategorycznego orzekania o dokładnej przeszłości klasztoru.

Główne dostępne źródło wiadomości o klasztorze horynieckim znajduje się w samym klasztorze oraz w archiwum prowincji. Archiwum klasztoru mieszczące się w jego bibliotece nie miało właściwej opieki. Oddzielne pomieszczenie dla biblioteki urządzone dopiero zostało około roku 1870 . W trosce o klasztor, a także o jego archiwum, wykazał duże staranie o. Feliks Bogaczyk. W roku 1893 przepisał on posiadane w klasztorze dokumenty fundacyjne, uzupełnił własnym opowiadaniem dzieje klasztoru aż do czasu przeprowadzonej przez siebie restauracji kościoła i klasztoru. Pracą jego księga in folio: ,,Acta Conventus Horyniecensis inchorta. A. D. 1893″. Wiadomości o klasztorze podał o. Bogaczyk zupełnie bez metody naukowej. W swoim opowiadaniu zadowolił się zwyczajnym przytoczeniem zasłyszanych informacji od miejscowej ludności, stąd wiele nieścisłości i pomyłek. Dokładnego przeglądnięcia i streszczenia archiwum klasztoru horynieckiego dokonał o. Alojzy Karwacki w roku 1903; swoje prace zakończył w roku 1922. O. Karwacki zebrał materiały w sposób bardziej naukowy i nowoczesny. Zebrał wszystkie dostępne dane o klasztorze horynieckim, tak z samego archiwum klasztornego, jak z archiwum prowincji oraz z urzędów władz samorządowych i państwowych. Streszczenie tych dokumentów stanowi oddzielny tom jego licznych prac o klasztorach franciszkańskich, pod ogólną nazwą: ,,Materiały do historii konwentów franciszkańskich”. Tom VIII tej pracy in folio zawiera dokumenty ułożone chronologicznie o dziejach klasztoru w Gródku Jagiellońskim i w Horyńcu, których losy wypadki historii sprzęgnęły razem. Trzeba tu podnieść wielką przysługę oddaną nauce przez o. Karwackiego. Dziś zebranie tych wiadomości byłoby zupełnie niemożliwe ze względu na ogromne zniszczenia wywołane w czasie ostatniej wojny. Dlatego praca jego przedstawia ogromną wartość naukową i należy mu się za nią głęboki szacunek.

Poszerzenia i uzupełnienia suchych dokumentów dokonują: ,,Księga wizytacyj prowincjalskich” i ,,Kronika klasztoru”. Jednak nie są one kompletne. Pierwsza część „Księgi wizytacyj”, obejmująca okres czasu od powstania klasztoru (1759) do roku 1816, zaginęła w czasie ostatniej wojny. W zachowanej ,,Księdze wizytacyj” są przerwy i to duże, kiedy wizytacje prowincjalskie wcale się nie odbywały. ,,Kronika klasztoru horynieckiego” rozpoczyna się dopiero po roku 1900, zawiera także przerwy, gdy jej nie prowadzono w latach 1916 – 1918 i 1937 – 1939, a okres 1924 – 1936 streszczony został zaledwie na jednej stronie. Prawie wszystkie zaś zapisy dokonane tam przez o. Kaliksta Figurę uważać można raczej za jego osobiste wrażenia i pamiętnik niż za kronikę klasztoru.

Dużo ciekawego i nieznanego dotąd materiału wnosi księga z archiwum parafii Potylicz sąsiadującej z Horyńcem. Księga ta nie zawiera tytułu, a mieści w sobie dokumenty (w odpisach) fundacyjne kościoła w Potyliczu i zapiski kronikarskie tamtejszego proboszcza. Zapiski obejmują czas od 1670 do 1717 r. Wymieniają Horyniec kilkakrotnie, wspominają o istniejącej w nim kaplicy, wymieniają o. Kryspina Boreckiego, franciszkanina oraz podają przyczyny opuszczenia przez niego Horyńca w 1717 r.

Wielka szkoda natomiast, że podobnych źródeł nie można zaczerpnąć z innych sąsiednich parafii, zwłaszcza z Niemirowa. Źródła zakonne wspominają o bliskiej współpracy a nawet o długoletnim obsługiwaniu zastępczym parafii w Niemirowie przez klasztor horyniecki. Tak samo bezowocne okazały się próby uzyskania źródeł z archiwum Kurii Metropolitalnej, która w ostatniej wojnie większość swego archiwum wraz z inwentarzami straciła.
W pracy niniejszej starałem się odtworzyć dzieje klasztoru horynieckiego od jego powstania aż po stan dzisiejszy. Dlatego też prawie zupełnie pominąłem samą miejscowość Horyniec, o ile nie łączyło się to ze sprawami klasztoru. Całe to opracowanie traktowałem jako należące do zakresu historii kościelnej. Pracę podzieliłem na trzy rozdziały. W pierwszym ująłem dzieje klasztoru horynieckiego od jego powstania aż do czasu przyłączenia doń zniesionego klasztoru franciszkańskiego w Gródku Jagiellońskim. W drugim rozdziale przedstawiłem dalsze dzieje klasztoru horynieckiego aż do czasów dzisiejszych (łącznie z losem majątku poklasztornego w Gródku Jagiellońskim). W ten sposób oba te rozdziały wyczerpują dzieje klasztoru horynieckiego w zarysie historycznym. Trzeci rozdział jest usiłowaniem odzwierciedlenia działalności kulturalno – kościelnej klasztoru horynieckiego.